Aktor z „Barw szczęścia” ukrywał ten rozdział życia – jego związek rozpadł się tuż po narodzinach córki!
Sebastian Cybulski jest tatą blisko siedmioletniej Amelki, którą wychowuje na dwa domy ze swoją byłą partnerką. Aktor w "Pytaniu na śniadanie" opowiedział o tym, jak wygląda codzienność jego córki po rozstaniu z mamą dziewczynki. – Amelia ma swoją strefę bezpieczeństwa – wyznał przed kamerami.
Sebastian Cybulski jest aktorem teatralnym i telewizyjnym, a największą popularność zyskał dzięki roli Ksawerego w “Barwach szczęścia”, w których grał przez blisko sześć lat. O sprawach prywatnych mówi rzadko, choć na Instagramie niekiedy chwali się zdjęciami z córką. Wielu jego obserwatorów pewnie nawet nie wiedziało, że Cybulski od dawna nie jest związany z matką swojej córki. On sam opowiedział o wszystkim w czwartkowym wydaniu “Pytania na śniadanie”, a przy okazji opisał, jak wychowuje dziecko po rozstaniu z partnerką.
Sebastian Cybulski rozstał się z partnerką, gdy ich córka miała prawie dwa lata. “Rodzice wtedy schodzą na drugi plan”
Sebastian Cybulski wyjaśnił widzom TVP, że rozstał się z mamą swojej dziś już siedmioletniej córki, gdy dziewczynka miała około 14 miesięcy. Z tego powodu Amelka od wczesnych lat dzieciństwa miała dwa domy. Aktor w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem i Anną Lewandowską podsumował, jak udało mu się ułożyć życia swoje i swojej córki po tym, jak rozstał się z jej mamą:
Nie jest to łatwe, ale na tyle odpowiedzialnie podchodziliśmy do tematu, żeby przede wszystkim pilnować bezpieczeństwa dziecka. Przy rozstaniu dwóch dojrzałych emocjonalnie osób istotą jest, że rodzice schodzą na drugi plan, a dziecko jest najważniejsze, żeby zagwarantować mu bezpieczeństwo, zaufanie i żeby nie czuło się zagubione
Sebastian Cybulski opowiedział o relacjach z matką swojej córki
Sebastian Cybulski zdradził również, że dla jego córki życie na dwa domy jest sytuacją całkowicie normalną. Dodał, że z byłą partnerką utrzymuje dobry kontakt, a ich córka nie odczuwa braku któregoś z rodziców. Wyjaśnił:
Dla Amelki rzeczywistość, że jest na dwa domy, jest rzeczywistością normalną. Z moją byłą partnerką, mamą Amelii, utrzymujemy dobry kontakt. (…) Staramy się nie wprowadzać dziecka w nasze problemy i konflikty. Amelia ma swoją strefę bezpieczeństwa. (…) Możemy się kierować własnymi zaprzeszłościami, urazą itd., ale dziecko jest najważniejsze. Możemy odciąć się od ojca czy matki [dziecka], ale trzeba brać uwagę, by zachować świat dziecka.
Sebastian Cybulski podkreślił też, że po rozstaniu nikt nie powinien “nakręcać” swojego dziecka przeciwko drugiemu z rodziców. Podkreślił:
Dziecko nie powinno być kartą przetargową i nie powinno uczestniczyć w negocjacjach czy “przeciąganiu” na swoją stronę, bo to słabe i niedojrzałe ze strony mamy czy taty. Dla dziecka najważniejszy jest świat: czy będzie ta sama szkoła lub to samo przedszkole, czy będą te same koleżanki i ci sami koledzy… Trzeba naprawdę zejść do poziomu dziecka, kucnąć i patrzeć na ten świat z ich perspektywy. Ja tak robiłem.