„Barwy szczęścia”: Małgorzata i Jerzy na skraju rozstania – przyjaźń z Józefiną także w ruinie
W nadchodzących odcinkach „Barw szczęścia” po wakacyjnej przerwie widzowie będą świadkami emocjonalnego trzęsienia ziemi w życiu Małgorzaty Zwoleńskiej (Adrianna Biedrzyńska). Konflikt z przyjaciółką Józefiną Rawiczową (Elżbieta Jarosik) eskaluje w gwałtowną awanturę, a napięcie w małżeństwie z Jerzym (Bronisław Wrocławski) osiąga punkt krytyczny.
Małgorzata, zaniepokojona stanem Józefiny po nieudanym romansie z oszustem, postanawia zadzwonić i zaoferować pomoc. W odpowiedzi słyszy lawinę zarzutów – Rawiczowa oskarża ją o intrygi i wrzucenie jej w ramiona oszusta. Zdruzgotana Małgorzata kończy rozmowę słowami: „Zadzwoń, jak ochłoniesz”.
W domu wybucha kolejna burza. Małgorzata dzieli się z Jerzym tym, co usłyszała. Jerzy przypomina, że sama próbowała zeswatać Józefinę. „Nie wiedziałam, że to oszust!” – broni się Małgorzata, ale zaraz potem wytyka winę także jemu: „Brałeś w tym udział”.
Jerzy przyznaje, że wszyscy dali się zwieść. „Zachwycaliśmy się nim, zachwalaliśmy go. To go uwiarygadniało w jej oczach” – westchnie. Na rozładowanie napięcia próbuje zażartować o umiejętnościach golfowych Andrzeja. Ale ten żart podziała na Małgorzatę jak czerwona płachta na byka.
W kulminacyjnym momencie Jerzy wyznaje, że… tęskni za oszustem. „Polubiłem drania. Czuję, jakbym stracił przyjaciela” – mówi. Małgorzata wpada w szał. Zaczyna podejrzewać, że mąż był w zmowie z Andrzejem. Ich małżeństwo zaczyna się chwiać.
Czy związek Małgorzaty i Jerzego przetrwa tę próbę? Czy jej relacja z Józefiną jest nie do uratowania?